Trwający weekend będzie dla któregoś z narciarzy alpejskich żyłą złota. Rywalizacja w Pucharze Świata przeniosła się do Kitzbuehel. Za wygraną na tamtejszym stoku organizatorzy płacą wyjątkowo hojnie. Na zwycięzcę czeka aż 98 tysięcy franków. Za każde z zawodów. Gdzie jeszcze w świecie sportów zimowych można zarobić jednorazowo taką fortunę?